Nazywam się Łukasz, mam 24 lata i mieszkam w Gdańsku.
To, co się zmieniło w moim życiu, to miejsce zamieszkania w tym jakże uroczym mieście. Pamiętam jakby to było wczoraj, kiedy wszedłem z polecenia Pani Urszuli (pracownika MOPR’u w Gdańsku) jeszcze zaspany, zmęczony ciężką pracą na pierwsze spotkanie z fundacją.
Byłem ostatnią osobą na liście do projektu Fundacji METAPOMOC, projekcie, który jeszcze wtedy nie wiedziałem, a tym bardziej nie wierzyłem, że odmieni całe moje dotychczasowe życie.
Poznałem fantastycznych ludzi, którzy ujrzeli we mnie coś więcej, albo może po prostu ujrzeli to, co mam w sobie najlepszego… Dostałem ogromną szansę – na zmianę życia, własne cztery ściany, które będą moje oraz nieocenione wsparcie.
Prawdę mówiąc, jestem jeszcze na początku tej drogi, drogi zmiany na lepsze, ale jakieś zmiany już widać w moim postępowaniu, refleksjach, które tylko dzięki wsparciu tak wielu osób oraz własnych przemyśleniach miały prawo zaistnieć w mojej głowie.
Udało mi się i dziś dzięki temu mogę podziękować właśnie z tego miejsca, z mojego mieszkania, które wygląda tak a nie inaczej tylko dlatego, bo ktoś we mnie uwierzył, zainwestował czas, energię, ogromne zaangażowanie, pracę oraz materiały.
Piszę to właśnie na ścianie mojego mieszkania, mojego ślicznego mieszkania – mej małej oazy spokoju, do której mogę od dziś wracać codziennie, a to wszystko tylko dzięki wielkiemu wsparciu Fundacji, ale również materiałom, za które jestem ogromnie wdzięczny, ze strony CASTORAMY, która to właśnie zupełnie bezinteresownie zdecydowała się dostarczyć na rzecz mojego mieszkania. Dziękuję. Jesteście wielcy.