Wczoraj wydarzyło się coś wspaniałego i wyjątkowego – przecięcie wstęgi u kolejnej podopiecznej naszej fundacji – Ani. Ania zaprosiła nas do swojego domu, swojej bezpiecznej przystani, którą udało się wyremontować dzięki pomocy ze strony Miasta, a następnie wyposażyć, np. w piękną białą kuchnię, dzięki Castoramie. A łatwo i szybko nie było, ponieważ poprosiliśmy Miasto o zmianę ogrzewania z elektrycznego na gazowe w mieszkaniu Ani i… udało się W tym czasie Ania spotykała się z jednym z naszych mentorów – Dorotą Markiewicz-Kubik, która bardzo skutecznie wspierała ją w rozwoju kompetencji i tworzeniu konkretnych planów na samodzielną i dojrzałą przyszłość. Zgodnie z zasadami współpracy z naszą fundacją, Ania realizuje wolontariat, który, jak przyznała, na początku był dla niej wielką niewiadomą, a teraz nie wyobraża sobie, że mogłaby zrezygnować ze współpracy ze świetlicą dla dzieci z trudnych środowisk, którym pomaga odrabiać lekcje i z którymi się bawi.
Ania jest wspaniałą, uśmiechniętą młodą kobietą, przed którą całe życie, które sama będzie tworzyć. Cieszymy się, że mogliśmy ją wesprzeć na tym ważnym etapie usamodzielniania i na pewno pozostaniemy z nią kontakcie:)